Rozliczenie darowizny

[Gość m-w]

Witam wszystkich Forumowiczów.Nie wiem, czy będziecie potrafili udzielić mi odpowiedzi, bo temat jedynie pobieżnie związany z rachunkowością (jeśli w ogóle), ale mimo to spróbuję.Mój znajomy poprosił mnie, bym w Jego imieniu z mojego konta wpłaciła 100zł tytułem darowizny na cel pożytku publicznego. Realizuję przelewy internetowe, podczas gdy On nie posiada dostępu do swojego konta poprzez Internet, więc chodzi jedynie o wygodę (musiałby iść na pocztę i tam wpłacić pieniądze).Czy w wypadku, gdy w tytule przelewu wpiszę Jego imię i nazwisko oraz napiszę, że jest do darowizna na taki i taki cel, będzie mógł On odliczyć sobie tę darowiznę od dochodu na koniec roku?Pozdrawiam!

[Agnieszka]

Nie ma znaczenia z jakiego konta bankowego jest zapłacone,najważniejsze, że w tytule przelewu będzie kto i co

[koleżanka]

Wg mnie takiej "darowizny" on nie będzie mógł odliczyć, bo to ty wpłacasz pieniądze na konto danej organizacji.

[Agnieszka]

Jesli w dowodzie wpłaty będzie figurowało nazwisko i cel to własnie ta osoba wpłaca, a nie ta, do której należy konto.

[koleżanka]

ciekawe ...

A w przypadku kontroli zeznania w US i odliczenia darowizny, pokaże potwierdzenie przelewu z rachunku innej osoby - i według ciebie wszystko będzie ok, tak ?

[Barbara]

Osobiście nie mam doświadczenia z US w tym temacie, wydaje się, że obie macie swoją rację. Ja ściągnęłam z netu troszkę podobny przypadek (dotyczy małżonków) i chyba jednoznacznie nie stwierdza jak powinno być.

 

Co prawda, sam przepis ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych wymaga potwierdzenia wysokości darowizny dowodem wpłaty na rachunek bankowy obdarowanego, a nie z rachunku darczyńcy, ale fiskus oczekuje, by był to przelew z rachunku właśnie darczyńcy.

W przypadku gdy darowizny dokonują wspólnie małżonkowie, powinni dokonać przelewu ze wspólnego rachunku, jeśli oboje chcą skorzystać z odliczenia i nie narażać się na problemy z urzędem, chociaż być może wystarczającym byłoby dokonanie przelewu z rachunku jednego z małżonków, jeśli w tytule przelewu wskazani zostaliby oboje, jako darczyńcy.

Takie stanowisko zajął Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie w interpretacji z dnia 5 lutego 2010 r. (IPPB4/415-705/09-9/JK2). W interpretacji tej przedstawiony został problem małżonków, którzy darowiznę przekazali z konta indywidualnego żony. Na dokumencie o dokonanej darowiźnie wydanym przez proboszcza widnieją jako darczyńcy oboje małżonkowie. W zeznaniu rocznym rozliczyli przekazaną kwotę po połowie. Prawidłowość takiego sposobu rozliczenia została jednak zakwestionowana przez fiskus ze względu na dokonanie wpłaty darowizny z konta bankowego żony.

[Barbara]

Ale gdybym miała doradzać znajomemu pytającej Gość_m_w to powiedziałabym, żeby dokonał opłaty z własnego rachunku z uwagi na możliwe późniejsze zastrzeżenia dokonanej darowizny.

[koleżanka]

Dzięki Barbaro, ale ten przypadek jest zupełnie inny, wszak chodzi o obce osoby.

I skoro przy małżonkach może być problem z odliczeniem, to co dopiero mówić o osobach obcych.

[koleżanka]

On nie chce z własnego rachunku, więc raczej niech się pofatyguje na pocztę i będzie miał spokojną głowę ;)

[Barbara]

Dzięki Barbaro, ale ten przypadek jest zupełnie inny, wszak chodzi o obce osoby.

I skoro przy małżonkach może być problem z odliczeniem, to co dopiero mówić o osobach obcych.

 

Dlatego właśnie przytoczyłam ten przykład, skoro są zastrzeżenia przy małżonkach to co dopiero przy płatnosci z rachunku obcej osoby. Też radzę wybrać się na pocztę.

[Gość m-w]

Dziękuję za wszystkie Wasze odpowiedzi.Miałam takie same wątpliwości jak koleżanka i Barbara. Słowo się jednak rzekło i dokonałam wpłaty z mojego konta, podając w tytule przelewu dane znajomego. Argumentacja Agnieszki wydaje się logiczna i mam nadzieję, że US, w razie ewentualnej kontroli, również podejdzie do sprawy logicznie ;)Pozdrawiam,m-w

[Gość al]

On nie chce z własnego rachunku, więc raczej niech się pofatyguje na pocztę i będzie miał spokojną głowę

 

ale rada! koń by parsknął

[bajanna]

Na wszelki wypadek dobrze by sobie przygotować taką umowę, że pieniążki zostały wcześniej przekazane właścielowi rachunku przez darczyńcę. Bo niby z czyich pieniędzy wpłacono darowiznę?? Bo jeśli ktoś płaci za kogoś to też jest darowizna

[Gość m-w]

Sprawa nie dawała mi spokoju ;)Zadzwoniłam do jednego z Urzędów Skarbowych w Gdańsku i Pani po krótkiej konsultacji ze swoją koleżanką potwierdziła, że mój znajomy nie może odliczyć sobie tak przekazanej darowizny od dochodu. Dopytałam, czy potwierdzenie przelewu z mojego konta nie będzie dostatecznym jej potwierdzeniem (potwierdzenie, na którym jako tytuł przelewu będą widniały jego dane) i niestety okazało się, że nie.Kwota nie była duża, zresztą i tak najważniejsze, że pomimo braku możliwości odliczenia, spełni swoją dobrą rolę :) Kolejnych wpłat będzie dokonywał po prostu na poczcie. Albo ja w jego imieniu ;-)Raz jeszcze dziękuję wszystkim za udzielone odpowiedzi, pozdrawiam i życzę miłego dnia!

[koleżanka]

czyli jednak my miałyśmy rację a nie osoba, która stanowczo twierdziła, że ważne jest kto jest podany w tytule wpłaty, a nie ma znaczenia z czyjego konta wyszedł przelew

 

dobrze, że to wyjaśniłaś w US

pozdrówka

[Barbara]

Ja również pozdrawiam

[Agnieszka]

OSOBA , wie co pisze, pofatygowała się aby znaleźć potwierdzenie swoich słów, a nie jak niektórzy na zasadzie jestem chodzacą encyklopedią

 

 

Przelew na rachunek bankowy obdarowanego nie musi być dokonany bezpośrednio z konta darczyńcy. Aby skorzystać ze zwolnienia od podatku, wystarczy udokumentować otrzymanie pieniędzy na rachunek bankowy nabywcy.

Sygn. akt III SA/Wa 745/09

[Gość Biuro]

Tutaj też http://www.darmowido...y.pl/artykul/16 Spoko Agnieszka, daj im popełnić błędyDomorośli mądralińscy typu koleżanka i barbara niech trochę pokory wykażą

[Gość JackJack]

Cóż...jak dobrze, że są wyroki :)A co do posiadania racji: zgadza się, każdy ma swoją, tak ja cztery litery ;)Zaczyna mnie się podobać na tym forum. Pyskówki, wytykanie pomyłek (nieważne czy słuszne czy nie), pokazywanie jaki to ja mąrdy etc. Znaczy się typowe podwórko z Wiejskiej. Zabawnie. :)Jest rywalizacja z tym, że raczej niezdrowa.

[Gość Ryba]

"........... Pani po krótkiej konsultacji ze swoją koleżanką potwierdziła............" - no proszę cię!!!!! a cóż to argument???? w porównaniu do wyroków sądu !!! A tu "jedna pani drugiej pani powiedziała że trzeciej pani krowa zdechła a tymczasem ona tylko leżała"

[Gość m-w]

"........... Pani po krótkiej konsultacji ze swoją koleżanką potwierdziła............" - no proszę cię!!!!! a cóż to argument???? w porównaniu do wyroków sądu !!! A tu "jedna pani drugiej pani powiedziała że trzeciej pani krowa zdechła a tymczasem ona tylko leżała"

 

Dla laików, takich jak ja, informacja od osób pracujących w US jest informacją wystarczającą i na niej się opierałam informując o niej zainteresowanych, zwłaszcza że pojawiła się gorączkowa dyskusja. Poza tym, jak widzisz, powoływanie się na wyrok sądu pojawiło się już po moim wpisie, a żadnego dalszego komentarza w sprawie nie umieszczałam, więc nie rozumiem skąd ta uszczypliwość.

Polecam więcej spokoju.

Za wszystkie merytoryczne odpowiedzi raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam.

[Gość JackJack]

Dla laików, takich jak ja, informacja od osób pracujących w US jest informacją wystarczającą i na niej się opierałam informując o niej zainteresowanych, zwłaszcza że pojawiła się gorączkowa dyskusja. Poza tym, jak widzisz, powoływanie się na wyrok sądu pojawiło się już po moim wpisie, a żadnego dalszego komentarza w sprawie nie umieszczałam, więc nie rozumiem skąd ta uszczypliwość.Polecam więcej spokoju.Za wszystkie merytoryczne odpowiedzi raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam.

Mała rada (nie złośliwa, ani uszczypliwa).Jeżeli chcesz opierać swoje decyzje na podstawie informacji od osób z US, to bierz je zawsze w formie papierowej podpisanej przez tą osobą. W przypadku stwierdzenia uchybienia, będziesz mogła się okazać takim dokumentem. A w rzeczywistości, nikt z US nie podpisze Ci się pod czymś takim. Ustawodawca przewidział, ze jedynym organem w sprawie interpretacji jest on sam, czyli MF. Panie w US również się mylą i to dość często, uwierz.Co do gorącej dyskusji w sprawie tego wątku, to nie wynikła ona z pytania, a raczej z późniejszych wypowiedzi użytkowników. Nikt na pewno nie chciał być w stosunku do Ciebie, uszczypliwy, zapewniam.

[Barbara]

I dodajmy, że nikt na tym forum nie jest wyrocznią i pamiętajmy, że wyroki sądów są wyrokami w indywidualnych sprawach, mogą dostarczyć argumentów w kwestiach spornych ale nie są wiążące dla wszystkich organów skarbowych, bo nie mają charakteru wykładni powszechnie obowiązującej, mogą służyć do wytknięcia luk w prawie i w konsekwencji do jego zmiany.

[koleżanka]

OSOBA , wie co pisze, pofatygowała się aby znaleźć potwierdzenie swoich słów, a nie jak niektórzy na zasadzie jestem chodzacą encyklopedią

 

 

Przelew na rachunek bankowy obdarowanego nie musi być dokonany bezpośrednio z konta darczyńcy. Aby skorzystać ze zwolnienia od podatku, wystarczy udokumentować otrzymanie pieniędzy na rachunek bankowy nabywcy.

Sygn. akt III SA/Wa 745/09

 

[koleżanka]

Szanowna Agnieszko, sprawa pod podaną przez ciebie sygnaturą akt dotyczy zupełnie innego przypadku niż pytała m-w, bo chodzi o darowiznę w rodzinie.A pytanie było o możliwość odliczenia od dochodu w rocznym zeznaniu darowizny przekazanej na rzecz OPP, ale z rachunku bankowego innej osoby."Aby skorzystać ze zwolnienia od podatku ..." - tu nie zachodzi taki przypadek.