Dzień Dobry
Jestem obecnie na urlopie wychowawczym. Nie wiem czy to istotne ale dodam, że jestem zatrudniona na umowę o pracę na czas nieokreślony a oddział firmy w której pracuję został zlikwidowany. Firma istnieje- odziały w innych lokalizacjach funkcjonują. Niedawno dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Wystosowałam prośbę do pracodawcy o skrócenie urlopu wychowawczego i poinformowałam, że w pierwszy dzień powrotu przedłożę zwolnienie chorobowe z kodem B. Niestety nie otrzymałam zgody na skrócenie urlopu w terminie jaki mi odpowiada, pracodawca chce to zrobić z 30 dniowym terminem co przewiduje Prawo Pracy. Następnie pracodawca widzi to tak: po powrocie do pracy chce wysłać mnie na badania medycyny pracy, następnie chce abym wykorzystała zaległy urlop i dopiero po tym poszła na zwolnienie lekarskie. Czy pracodawca może wymusić na mnie taką kolejność? Dlaczego zależy mu na takiej kolejności? Mam się zgodzić? Czy coś stracę postępując zgodnie z wytycznymi pracodawcy? Boję się, że jest tu jakiś podstęp, pracodawca ma na usługach cały dział prawny a ja jestem sama jedna nieznająca Prawa Pracy. Proszę o odpowiedzi. Proszę podpowiedzieć jak powinnam rozwiązać tą sprawę aby było z korzyścią dla mnie a niekoniecznie pracodawcy. Dodam, że chciałabym przebywać na zwolnieniu chorobowym do końca ciąży a następnie mieć prawo do urlopu macierzyńskiego.
Pozdrawiam Serdecznie,
Elwira