Witam, mam dość spory problem.
Od stycznia zaczynam nową pracę na stanowisku dyrektorskim. Wiem, że jest zatrudniony w tej firmie facet, którego niestety osobiście poznałam za czasów szkolnych, Ten facet za małolata mi strasznie dokuczał i mam po nim złe wspomnienia, W związku z tym, mam zamiar go zwolnić, bo będę miała do tego kompetencje - oprócz zatrudniania, to też zwalnianie pracowników. Było to jakieś 20 lat temu, ale cały czas pamiętam. Z tego co wiem, ma umowę na czas określony. Proszę mi podpowiedzieć, na jakiej podstawie prawnej mogłabym go zwolnić, aby nie niał podstaw do pisania odwołania do sądy pracy?