Witam wszystkich. Stanęłam przed bardzo trudnym wyborem. Chodzi o pożyczkę w rodzinie. Syn ożenił się, dziecko w drodze, pracę ma nie najgorszą, niestety ze względu na błędy z przeszłości żaden bank nie chce mu udzielić kredytu ani pożyczki na większą kwotę. Niedawno syn zwrócił się do mnie, czy nie pożyczę mu 200 000 zł na budowę domu. Działkę ma ode mnie. Zawsze żyliśmy na dobrych stosunkach i tak jest dotąd, mimo to obawiam się pożyczyć mu tak dużą kwotę.
Są to moje całe oszczędności, jakie mam, pieniądze pochodzą też ze sprzedaży mieszkania, które odziedziczyłam po swojej mamie. Nie wiem co robić. Co radzicie? wiem, że można spisać umowę pożyczki w rodzinie (źródło: https://jakwyjsczdlu...urzad-skarbowy/), ale czy to załatwia sprawę? raczej nie prawda? co, jeśli noga mu się powinie i nie będzie w stanie spłacić pożyczki?
Przecież nie naślę na niego windykacji czy komornika... zostałam postawiona przed bardzo ciężkim wyborem. Jeśli tej pożyczki mu nie udzielę, to pewnie się obrazi na jakiś czas. Ma ktoś dla mnie jakieś wskazówki? Ewentualnie jak się jeszcze zabezpieczyć?