Witam.
Mam ciekawa sytuacje i zarazem pytanie jak obliczyc podatek dochodowy ze zbycia nieruchomosci gdy nie minelo 5 lat.
Sytuacja:
2013 listopad - zakup mieszkania + piwnica + miejsce parkingowe (ok 20tys) w sumie 390tys + wykonczenie 50tys = w sumie 440tys razem z wykonczeniem
Cala kwota zostala skredytowana (kredyt hipoteczny) na 440tys.
2018 listopad - mozliwa sprzedaz mieszkania bez miejsca parkingowego za 619tys.
pozostaly kredyt hipoteczny do splaty - 385tys
2018 listopad - oplata rezerwacyjna (umowa rezerwacyjna) - 30tys wklad wlasny
2018 grudzien - planowany zakup nowego mieszkania za 659tys (pozostalo juz 629 po wlacie oplaty rezerwacyjnej), gdzie kredyt bedzie w wysokosci 390tys. a reszta 279tys to wklad wlasny
2019 styczen - luty - dwie transze okolo 310tys dla dewelopera
2019 marzec - kweicien - kolejna transza 150tys dla dewelopera
2019 kwiecien - zlozenie PITu
2019 maj-czerwiec - kolejne transze dla dewelopera
2019 lipiec - planowany AKT notarialny na zakup nowego
2019 sierpien - planowane wykonczenie mieszkania wkladem wlasnym pod klucz - przewidywana kwota ok 150tys.
Obliczenie podatku:
Dochod = 619-(440-20) = 199tys gdyz nie sprzedaje miejsca parkingowego wiec odliczam
wydatki na cele mieszkaniowe - 619-385 = uzyskany przychod odjac splacony kredyt hipoteczny = 234tys
dochod zwolniony - 199tys x 234tys / 619tys = 75tys
do opodatkowania zostaje 199tys-75tys = 124tys
podatek 124tys*19% = 23.5tys
Pytania:
1. czy powyzsze obliczenie jest dobre?
2. Co moge przez nastepne 2 lata od zakupu traktowac jako wydatki na cele mieszkaniowe?
- raty nowego kredytu?
- czy moge wczesniej (przed podpisaniem aktu na nowe mieszkanie) podac wydatki na cele mieszkaniowe?
Dizkeuje z gory za odpowiedz!