Sprawa dotyczy młodego człowieka z mojej rodzinyza udział w grupie przestępczej, który wymyślił sobie, że to będzie jego sposób na życie... To mój siostrzeniec, moja siostra jest samotną matką i bardzo ją wspieram, bo strasznie nas podłamała ta cała sytuacja. Młody mówił, że pracuje, miał tam jakieś pieniądze, okazuje się, że coś mu odpalali, ale był takim bardziej "chłopcem na posyłki". W każdym razie wpadli i został oskarżony za udział w grupie i oszustwa siedzi w areszcie. Wystawiali na sprzedaż jakieś nieistniejące przedmioty, ludzie wpłacali zaliczki na poczet sprowadzenia i odnowy tych rzeczy, no i nigdy nie otrzymywali tych zakupów... Młody, nie był karany, nie miał zatargów z prawem, siedzi w areszcie. Został złożony wniosek o zmianę środka zapobiegawczego, chociaż nie mamy wielkich nadziei z tym związanych ,ale Mecenas będzie reprezentował mojego kuzyna podczas rozprawy, a jeśli nie po naszej myśli to rozpraw. Jeszcze do nich nie doszło, ale Pan Mecenas ma ogromną wiedzę i przygotował nas na różne scenariusze, naświetlił linię obrony, odpowiada na wszystkie pytania, wyjaśnia wszystkie kwestie. Więcej będę mogła napisac po pierwszej rozprawie, ale czujemy się z wsparciem Mecenasa pewniej i wiemy przynajmniej, że wykorzysta wszystkie możliwości.