Witam,
proszę o pomoc w takiej sytuacji:
Pracownik pracuje w zakładzie produkcyjnym, gdzie ma ściśle uregulowany czas pracy i przerw. Chciał iść do działu kadr żeby dowiedzieć się ile zostało mu dni urlopu. Jako że nie miał szansy zdążyć podczas przerwy śniadaniowej a poza przerwą nie może opuszczać stanowiska pracy, poszedł po godzinach pracy i miał wypadek.
Czy można uznać, że był to wypadek w czasie pracy?
Czy da się tu uzasadnić jakoś związek z pracą?
Czy sytuacja byłaby łatwiejsza np. w przypadku pracownika biurowego, który swobodnie może wstać zza biurka i pójść do innego pokoju / na inne piętro / itp. żeby odwiedzić kadry i załatwić swoją sprawę w godzinach pracy?