Odpowiedzialność karna za pchanie samochodu

[Dayton]

Witam! 

Jestem kompletnie nowy na tym forum, nie posiadam żadnej wiedzy na temat kodeksu drogowego i odpowiedzialności karnej związanej z nim, a sytuacja która miała dzisiaj(13.03) miejsce zmusza mnie do dorzucenia swoich przysłowiowych trzech groszy na tym forum. O godzinie około 22-23 opuściliśmy mieszkanie kolegi po kulturalnej libacji alkoholowej, jeden z kolegów był autem i spożył pewną ilość alkoholu i zadecydował nie wsiadać za kółko ze względu na wcześniejszą odpowiedzialność poniesioną za jazdę pod wpływem alkoholu (0.3 promila), z racji że auto stało w miejscu w którym nie powinno, postanowiliśmy przepchać je parę metrów dalej bez uruchamiania silnika, na nasze nieszczęście po dokonaniu czynu spotkaliśmy się z kontrolą drogową, która postanowiła zabrać prawowitego właściciela pojazdu na komendę i teraz chciałbym się dowiedzieć czy grozi właścicielowi jakaś odpowiedzialność karna za to czego dokonaliśmy? dodam, że w trakcie przesuwania pojazdu kierowca był "za kółkiem", lecz auto miało wyłączony silnik i było w ruchu tylko i wyłącznie za sprawą naszej siły oddziaływującej na nie. Kolega był wcześniej karany pozbawieniem prawa do prowadzenia pojazdów na rok. Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi i pozdrawiam!

 

 

[Gość Gość]

 

Witam! 

Jestem kompletnie nowy na tym forum, nie posiadam żadnej wiedzy na temat kodeksu drogowego i odpowiedzialności karnej związanej z nim, a sytuacja która miała dzisiaj(13.03) miejsce zmusza mnie do dorzucenia swoich przysłowiowych trzech groszy na tym forum. O godzinie około 22-23 opuściliśmy mieszkanie kolegi po kulturalnej libacji alkoholowej, jeden z kolegów był autem i spożył pewną ilość alkoholu i zadecydował nie wsiadać za kółko ze względu na wcześniejszą odpowiedzialność poniesioną za jazdę pod wpływem alkoholu (0.3 promila), z racji że auto stało w miejscu w którym nie powinno, postanowiliśmy przepchać je parę metrów dalej bez uruchamiania silnika, na nasze nieszczęście po dokonaniu czynu spotkaliśmy się z kontrolą drogową, która postanowiła zabrać prawowitego właściciela pojazdu na komendę i teraz chciałbym się dowiedzieć czy grozi właścicielowi jakaś odpowiedzialność karna za to czego dokonaliśmy? dodam, że w trakcie przesuwania pojazdu kierowca był "za kółkiem", lecz auto miało wyłączony silnik i było w ruchu tylko i wyłącznie za sprawą naszej siły oddziaływującej na nie. Kolega był wcześniej karany pozbawieniem prawa do prowadzenia pojazdów na rok. Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi i pozdrawiam!

 

 

Kolejne zatrzymanie prawa jazdy, karne punkty i wysoka grzywna.