Auto za 10 000zł tanie w utrzymaniu

[Gość stipig]

Chce kupić auto mojemu wnuczkowi, nie może być za mocne żeby dziecko krzywdy nie zrobiło, na auto mam przeznaczone 10000zł. Proszę o jakieś rady.

[Gość kenblock]

Jeśli masz 10000zł i szukasz auta taniego w utrzymaniu to myślę że skoda octavia II 1.9 tdi będzie idealnie, w kombi z klimatyzacją, moc jaką się legitymuje to 90km wystarczy jak na wnuka ;)

[Gość oktan]

Jeśli ja miałbym kupić auto za 10000zł które ma być tanie w utrzymaniu wybrałbym 406 hdi o pojemności 2.0. Moc jaką posiada to auto to 90 km, osiągi ok 15 sekund do 100km/h więc jest w miarę dynamiczne, dobrze jeździ i jest solidne.

[Gość HenryModelF]

Za 10000zł kupiłbym opla vectere z 2000 roku o pojemności 1.8. Silnik dynamiczny i wcale tak dużo nie pali. Miejsca w aucie jest dużo, części dostępne. Naprawy są stosunkowe tanie.

[Gość felicia]

Jeśli 10000zł i auto dla wnuczka to honda accord będzie idealna, dynamiczna ciągle wygląda świeżo. Silnik 2.0 moc 147km osiągi bardzo dobre.

[Gość dextermorgan]

Pomyśl na temat mercedesa c230. Auto kupisz za 10000zł. A wiadomo że mercedes to mercedes. Nie ma jazdy bez gwiazdy, Auto przy dobrym użytkowaniu jest tanie w utrzymaniu.

[Gość obaMA]

Posiadam nissana primere który którego można kupić od 5000zł. Jest niezawodny tani w utrzymaniu dynamiczny i wygląda niebanalnie. Myślę że za 10000zł można kupić auto w bardzo dobrym stanie które ma mały przebieg i jest dobrze wyposażone.

[Gość stipig]

Jakie są wasze opinie na temat volva s40 2.0. Czy można je kupić za 1000zł? Na jakie wyposażenie mogę liczyć? Czy jest tanie w utrzymaniu?

[Gość kenblock]

Volvo s40 posiadający silnik 2.0 to doskonały wybór. Wiele miejsca bardzo ładny dizajn bogate wyposażenie przy odpowiednim traktowaniu auta jest niezawodne i bardzo dobrze jedzie.

[Gość felicia]

Potwierdzam volvo s40 to wspaniały wybór, dobry dynamiczny silnik, ciągle modny wygląd. W dodatku auto jest tanie w utrzymaniu.

[Gość Gonzo12345]

Nie kupuj Volvo S40. To nie jest najlepszy wybór. Chyba że chcesz żeby wnuk się na Ciebie obraził.

[Gość amigo75]

Jeśli masz 10000zł i szukasz auta taniego w utrzymaniu to myślę że skoda octavia II 1.9 tdi będzie idealnie, w kombi z klimatyzacją, moc jaką się legitymuje to 90km wystarczy jak na wnuka ;)

Kolego kenblock. Za 10000 zł Octavia II. Chyba 10000 Euro. Powiedz gdzie sprzedają Octavie II po 10 tysięcy zł to biorę wszystkie

[Gość piotr220]

Ja kupowałem auto 2 lata temu w www.adelcompany.plJestem bardzo zadowolony.Może coś takiego http://adelcompany.pl/details.php?id=553http://adelcompany.pl/details.php?id=565http://adelcompany.pl/details.php?id=573http://adelcompany.pl/details.php?id=551

[Gość tomek767]

Ja tam uważam że za 10 tys. zł. najlepsza jest Astra II.Tanie części, nie psuje się i prosta w konstrukcji

[Gość Qaziu]

Audi A4 B5, 1.9 TDI 90 KM lub 1.6 101 KM.Niezniszczalne i w dużo lepszym stanie niż konkstrukcje konkurencji. Jeździ bardzo współcześnie tylko trzeba się trochę naszukać żeby znaleźć zadbany egzemplarz.

[Gość Fiestka]

Volvo S40 nie polecam ze względu na problemy z korozją i słabe jednostki silnikowe. Ich diesle to powolna i awaryjna padaka, a benzyna nie wyróżnia się niczym specjalnym. Innym autem za 10 tysięcy, godnym rozważenia jest coś fajniejszego, to w końcu auto dla młodego a Wy go do Octavii wsadzacie albo starego Volvo. W tej cenie pokusiłbym się o znalezienie Saaba 9-3 Turbo :) Albo, chociaż trzeba się naszukać - Alfa Romeo 156, najładniejsza w tej stawce i wciąż na czasie.

[Gość Zadowolony z HDi]

Może 2.0benzyna tak ale diesel odpada w porównaniu np.z 2.0HDi peugeota.Mam 406-stkę 350tyś przebiegu silnik 90km.110 są bardziej awaryjne.Proste auto z bezawaryjnym silnikiem!Pomimo przebiegu nie mam obaw siadając w to auto i kręcić trasę do Monachium i z powrotem co tydzień.Komfort nieporównywalny z twardymi i robionymi przez kowali golfami passatami itp.s40 ma kiepski środek masywna deska mało miejsca ogólnie.Po 250tyś silnik diesla ma dość.Wiem bo dużo takim jeździłem.Tak czy owak z tych wszystkich zaproponowanych aut wybrałbym 406hdi bez jakiegokolwiek zawahania.

[Gość ghostbuster]

A ja zgodzę się, że Astra II to chyba najrozsądniejszy wybór. Tania w utrzymaniu i za te pieniądze można znaleźć auto w dobrym stanie.

[Gość spokoloco]

A ponieważ Astra II była produkowana w Polsce (w Gliwicach) więc jest łatwy dostęp do części, części są tanie a na dodatek każdy kowal na wsi to potrafi naprawić. Astra II to idealny wybór na tanie i całkiem fajne autko za 10 000 zł.

[Gość lumpex]

JA dorzucę coś od siebie, Toyota Carina E to jedno z najbardziej niedocenionych aut. Ten samochód prawie w ogóle się nie psuje a jest wygodny i przestronny. Na dodatek łatwo o części do niego i każdy warsztat poradzi sobie z jego naprawą. Za 10000 złotych najlepszym wyborem będzie Toyota Carina E

[Gość spokoloco]

Carina E wydaje się dosyć rozsądnym wyborem, ale jakoś nie wierzę że za 10 tysięcy uda się kupić egzemplarz w takim stanie, że nie będzie wymagał ciągłego wkładu finansowego. Za 10 tysi, to raczej coś w klasie B bym szukał.

[Gość ghostbuster]

Też bym szukał czegoś mniejszego i młodszego. Carina E mimo iż to świetne auto ma już swoje lata i nie wiem czy młody chłopak chciałby jeździć czymś takim.

[Gość pandora_wawa]

Carina E to auto dla emeryta, żadna laska na ciebie nie poleci w takim aucie... To już lepiej coś ze stylem kupić, Polonez ma więcej uroku...

[Gość carolcia]

Może nie Polonez, ale stary Maluch jak najbardziej. A za 10 tys. to można tak wypicowanego kupić, że ho ho.

[Gość spokoloco]

Ale 10 tysięcy za Malucha to już zupełna przeginka w drugą stronę... Spotkalem ostatnio człowieka, co 15 letnią MX-5 kupił za 8 tysi. Ale oglądałem ją i myśle że co najmniej 10 tysi musi w nią jeszcze włożyć.