Usługi z księgowymi bez uprawnień

[Admin Księgowość]

Do biura rachunkowego trzeba będzie zatrudniać osoby z uprawnieniami księgowymi. Pomagać im będą osoby, które ich nie mają. Powrót do artykułu: Usługi z księgowymi bez uprawnień

[Gość jerzy.n19]

Jeśli wolno wyrazić opinię wyborcy, a zdaje się, że jeszcze wolno, wsoaniałomyślna inicjatywa ustawodawcza wydaje mi się zgoła niepotrzebna i nadmiernie "doprecyzowująca". Stan dotychczasoiwy był jasny i czytelny. Ustawodawca nie musi zezwalać, wystarczy jeśli nie wtrąca się niepotrzebnie i nie zabrania. Potrzebne jest nam państwo prawa, a nie państwo prawników!

[Gość ala]

do jerzego: jesteś idiotą; uzasadnieni: tu jest mowa o tym kto może prowadzi cudze ksiegi i rozliczać cudze podatki, i tu musi być wymagana znajomość prawa.ala

[Gość ms]

ala ty jesteś idiotką, cudze księgi może rozliczać każdy, wystarczy że jest na umowie o prace, jeżeli tylko pracodawca powierzy to takiej osobie wcale ta osoba nie musi znać cudownie prawa

[Gość BJ]

Jerzy całkowicie popieram Twoje zdanie, że potrzebne nam jest państwo prawa, a nie prawników, zwłaszcza tych "uprawnionych" z małą wiedzą za "wielką" kasę, bo to dzisiaj do tego sie sprowadza. To są kolejne ograniczenia w zakresie swobody działalnosci gospodarczej dla przedsiębiorców, a zarazem stworzenie kolejnej "monopolistycznej" grupy zawodowej na rynku.

[Gość Kasia]

a ja mam 2 bilanse za sobą ale kalendarzowo tylko rok i 3 miesiące pracy jako głowna księgowa i mimo mgr z rachunkowości nie moge przystapić do egzaminu bo brakuje mi 9 miesięcy :?

[Gość Karol]

do ali: Jerzy mn racę i trzeba być idiotą żeby go nie rozumieć

[Gość IP]

mam pytanie/wątpliwość: a jeśli posiada się już świadectwo kwalifikacyjne (z 1999 r)potwierdzające spełnienie wymogów kwalifikacyjnych określonnych dla osób prowadzących usługowo księgi rachunkowe, a nie posiada się mgr, to czy nadal posiada się to uprawnienie czy należy przystapić do egzaminu ( prawo w stecz nie działa przecież)

[Gość kasia]

jak studiowalam i bylam ksiegowa po skonczeniu studiów otrzymalam certyfikat - bez egzaminu w wieku 24 lat

[Gość Stasik]

uważam ze takie wymagania powinny byc spełnione - osoby ktore mają wykszałcenie powinny zajmowac sie naszymi rachunkami a nie jakies stare leniwe panie ktorym sie nie chce uczyc - wlasciciel firmy

[Gość Irena]

Stasik masz rację,że księgi i podatki powinny prowadzić wykształcone i posiadające odpowiednie doświadczenie, ale stare to nie są koniecznie leniwe, a ja mam 48 lata i wcale nie czuję się stara, a leniwa to napewno nie jestem

[Gość Mirucha]

Pracuję w kontroli skarbowej od 20 lat. Prowadzę kontrole i sporządzam de facto decyzje wymiarowe na setki tysięcy plz. Jednak do usługowego prowadzenia ksiąg, z racji mojej profesji, nie jestem uprawniony. Ustawodawca zapomina o sporej grupie Murzynów - dostarczycieli żywej gotówki do budżetu państwa i coraz marniej wynagradzanych.

[Gość IP]

Dzięki Ireno :) też mam 48 lat, mam wspomniane wcześniej uprawnienia do prowadzenia usługowo ksiąg rachunkowych oraz ukończony licencjat o specjalizacji finanse rachunkowość (tj. wyższe zawodowe ale bez tego "mgr"), Do leniwych raczej się nie zaliczam bo ciągle podwyższam kwalifikacje a licencjat skończyłam w tym roku. Ale żeby mnieć pewność czy mogę nadal prowadzić usługowo biuro rachunkowe, zasięgnę chyba informacji u specjalistów z komisji egzaminacyjnych. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. jeśzcze coś do STASIK : ... nie zapominaj "kochanieńki" że kiedyś też będziesz miał 48 lat - pozdrawiam "stara 48-letnia" :)

[Gość ela]

Piękne komentarze! Skończyłam jakiś czas temu 48 lat. Jestem bardzo zadowolona ze swojego wieku i z życia. Tak jak IP kilka lat temu zrobiłam licencjat o specjalizacji rachunkowość. Cały czas się dokształcam. Pracuję po 12-16 godzin na dobę. Jak ktoś mi mówi, że nie ma pieniędzy to mu odpowiadam, że może wstać o 5 rano i pracować. Nie narzekam i nie jestem leniwa. Zapraszam wszystkich młodych z tego forum do nauki pracy i zadowolenia z życia. W tak zwanym międzyczasie urodziłam i wychowałam dwoje dzieci bez Babć, bo ich nie miałam. Żenująca jest wypowiedź "Stasik" i świadczy o granicach w jakich działa Jego mózg.

[Gość księgowa jeszcze bez cartyfikatu]

To może by tak państwu podpowiedzieć, żeby móc pracować na umowę o pracę i prowadzić księgi, należałoby się posiadanie certyfikatu, myśle, że osoby pracujące kilkanascie lat na takich stanowiskach nie miałyby problemu ze zdaniem egzaminu. Prawda??? I nikt do nikogo nie miałby pretensji.