Odpowiadanie w temacie: Zmiany w Karcie Nauczyciela od 1 stycznia 2018 r.

Czyli jeszcze więcej przywilejów , mniej pracy a więcej pieniędzy, coraz mniej uczniów a coraz więcej nauczycieli żyć nie umierać, To ci zmiana ,a dlaczego nie zabrać podwójnego socjalnego, nie przenieś wypłaty na koniec miesiąca, urlop 26 dni i co najmniej 26 godzin pensum, a tu proszę nietykalni.Paranoja

Tylko nauczyciel

Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Zmiany są bardzo odczuwalne, zgadza się że mniej pracy - bo likwiduje się godziny pedagoga w szkołach , klasy nie mniej liczne tylko łączy się mniej liczne czyli 2 z 3, 4 z 5 i tak dalej - powrót do czasów ,,Antka". Prawie każdy nauczyciel jest aby byc te osiem godzin w pracy - od 8 do 16 stej i zero mnie obchodzi bieganie w soboty czy w niedziele na wydarzenia z dziećmi, wycieczka tylko w godzinach pracy, wywiadówki tylko w godzinach pracy, zabawy dzieci tylko w godzinach pracy, zero telefonów od rodziców po godzinach pracy. Zero targania zeszytów do domu, nareszcie dom będzie domem , a nie przedłużeniem szkły

Jakie dofinansowanie niby skąd. Jako logopedą muszę sama opłacać każde szkolenie ceny przeciętnie to 400zl.

Nie mam za bardzo doświadczenia w tej materii. Dlatego też ciężko będzie mi coś sensownie doradzić.

W MEN-elstwie zawsze są kretyni od zawsze i się zmieniają, ale po nich smród coraz większy zostaje i coraz więcej idiotyzmów które nakazują wprowadzać w życie. Szkoła to syf totalny

Doradcy zawodowi nie mają etatów w szkole tylko cząstkowe umowy o pracę. Ja za 40 godzin w roku szkolnym z przeprowadzenia zajęć dla 4 klas VII dostałam miesięcznie ok. 130 zł. Idea dobra na wprowadzenie WSDZ ale nie ma pokrycia w rzeczywistości i wynagrodzenie żadne. Lepiej dyrektorowi wysłać obojętnie jakiego nauczyciela (zatrudnionego na etat) na kursy z doradztwa, który sobie dorobi do pensji niż powalczyć o stałe zatrudnienie dla specjalisty.Paradoks totalny. Założenia systemu wewnątrzszkolnego doradztwa zawodowego w szkołach mają min. na celu organizowanie indywidualnych spotkań dla uczniów i rodziców, czy też organizację wycieczek do zakładów pracy...SUPER tylko kto ma to zrobić? Nauczyciele przedmiotowcy, wychowawcy, pedagog? Oni już mają wystarczająco pracy.Chyba że lubią pełnić wolontariat. Byłam pedagogiem i nie wyobrażam sobie prowadzić efektywnego doradztwa zawodowego wraz z obowiązkami pedagoga szkolnego czyli 2 w 1 i to za jedną pensję. Według regulacji Ministerstwa Edukacji do 2022 r. wynika, że dyrektorzy mogą powierzyć doradztwo zawodowe np.pedagogom w przypadku kiedy nie ma doradcy zawodowego w szkole.No po prostu REWELACJA.Brawa dla tych, co wymyślili i napisali niby super program......

do gość gość- faktycznie- musiałeś mieć słabych nauczycieli. To oni nauczyli cię generalizować, czy może wyniosłeś to z domu?

Dofinansowane? Mam się śmiać czy płakać ?kończę 8 podyplomowke z 10 letnim stażem kursów nie zliczę za wszystko musiałam zapłacić sama ..... wszyscy sie wypowiadaja jalby to byla praca marzeń to dlaczego się nie przekwalifikyjecie skoro jest tak super przecież wam nikt nie broni proszę bardzo też będziecie mieli ten ogrom czasu i ogromne pensje .....

Oczywiście 1800zł na rękę. Wyjścia wycieczki oddawanie swoich kanapek 8 podyplomowek za swoje pieniądze na 10 letni staż pracy. Komentować potrafisz to idź do tej pracy pokaż jak to łatwo i przyjemnie a wtedy masz prawo się wypowiedzieć .... paranoja to fakt ale czytać argumentacji pająków, którzy sami nic nie zrobią ....

Edukacja już dawno "zeszła na psy" (przepraszam psy)

Takich mamy nauczycieli i tak też edukują - pod psem

Sam awans to już jest śmieszna sprawa (po ukończeniu studiów magisterskich, specjalizacji, kursów, szkoleń itd.), ale jego wydłużenie, to po prostu wielki żart. Gratuluję pomysłu na oszczędzanie na edukacji. Na pewno wszystkim wyjdzie to na dobre...