Odpowiadanie w temacie: Umowa o zastęstwo a ciąża

Jeżeli formalnie przerwała urlop wychowawczy i wykorzystała urlop (wtedy nie jest to powrót fikcyjny) to jest to całkowicie legalne.

A cwane czy nie, nie po to zatrudnia się pracownika na zastępstwo, żeby  też był nieobecny i to z nieobecnością tak do końca nieprzewidywalną, umawialiście się na pracę za osobę nieobecną, nie na nieobecność w czasie nieobecności.

Jeżeli zaplanowałaś tę ciążę to też powinno być potraktowane jako legalne, ale cwane zagranie w stosunku do pracodawcy?

Możesz mieć żal, ale pracodawca swoje racje też ma.

Co miałaś napisane w umowie o pracę: na czas urlopu wychowawczego Pani Agaty.... czy na czas usprawiedliwionej nieobecności Pani Agaty?

Cześć,

Mam pytanie o dziwną praktykę, której zostałam ofiarą. Byłam zatrudniona o umowę o zastępstwo za dziewczynę na urlopie wychowawczym (nazwijmy ją Agata) od ponad roku i zaszłam w ciąże. Po kilku dniach od przejścia na L4 dostałam informację, że Agata wraca i w związku z tym mój pracodawca rozwiązuje ze mną umowę. Do tego momentu wszystko jest jasne, zdaję sobie sprawę, że umowa o zastępstwo mnie nie chroni. Ale jak się okazuje Agata, którą zastępowałam wcale nie wraca do pracy- albo inaczej- wraca ale tylko w celu wybrania zaległego urlopu, po którym od razu wraca na wychowawczy. Na moje miejsca, czyli zastępstwo zastępstwa zatrudniono nową dziewczynę (nazwijmy ją Marta). Ponoć powrót fikcyjny Agaty był inspiracją mojego byłego szefa, a Marta, która już pracuje też ma w umowie tak jak ja wpisany okres obowiązywania pracy do powrotu Pani Agaty. Czy takie fikcyjne powroty są legalne, czy jest to cwana, ale zgodna z prawem praktyka?