To powtórzę za poprzednikiem: IDŹ DO PRACY!
Nic tylko brać i brać, daj coś od siebie, a nie jęczysz, co stanowisko ci nie pasi? dyrektorem by się chciało być? załóż własną firmę i zatrudniaj tych swoich kumpli bezrobotnych proponując im same lukratywne posady