Proponuję napisać do tych oszustów, że przesyłanie przez nich dalszych pism czy wydzwanianie uznamy za uporczywe nękanie tj. stalking i powiadomimy o tym Prokuraturą - art. 190a kodeksu karnego. Oraz należy poczekać na decyzję UOK i K i nic nie wpłacać. Drogie Panie nie bądzcie naiwne i nie bójcie się.
A na jaki adres, skoro żaden nie istnieje?